Pilniki pod Żaglami

Nie ma to jak dobrze zacząć rok szkolny! Najlepiej od jakiejś wyprawy. A póki jest wyjątkowo ciepło to nad wodę, a właściwie na wodę… w sumie jedno i drugie. Mazury są do tego idealne. Oto wypowiedzi uczestników rejsu szlakiem Wielkich Jezior Mazurskich (który odbył się w dniach 8-15 września) i ich rodziców:

Olgierd: – Szlak Wielkich Jezior Mazurskich to idealne miejsce dla tych, którzy pragną odpocząć od zgiełku miejskiego życia i cieszyć się spokojem natury.
 
Kamila: – Wyjazd na Mazury to wspaniały pomysł! Mazury są pięknym regionem w Polsce, znane przede wszystkim ze swoich licznych jezior. Można spędzić czas na żeglowaniu, wędkowaniu, pływaniu i relaksowaniu się na plażach. Można również odwiedzić malownicze miasteczka, takie jak Giżycko czy Węgorzewo. To idealne miejsce na wakacje z rodziną lub przyjaciółmi bądź ze szkołą.
 
Magdalena: – Na szlakach mazurskich jezior przeżyliśmy niezapomnianą przygodę podczas wyjazdu na żagle! Mazury są znane z pięknych jezior i malowniczych krajobrazów. Mogliśmy odkrywać różne wyspy, kąpać się w jeziorze i delektować się spokojem natury. To było niesamowite doświadczenie!
 
Pan Tomek (opiekun): – Taką pracę to lubię: najpierw się człowiek wyśpi, zrobią mu śniadanie i podstawią pod nos, potem na łódce albo się posiedzi, potem poleży albo odwrotnie, a na wieczór podadzą jedzonko i wreszcie się można położyć i odpocząć. Dobrze, że w przerwach można pobiegać po lesie albo pozwiedzać okolicę.
 
Oliwier: – Hej! Niesamowity siedmiodniowy wyjazd na żagle na Mazury był naprawdę świetny! Atmosfera była super, pełna radości i przyjaźni. Miało się okazję nauczyć wielu rzeczy i było mnóstwo niezapomnianych momentów. To był udany i mega fajny wyjazd!
 
Kacper: – Mam już patent żeglarski od jakiegoś czasu, ale mimo to wyjazd ten pozwolił mi przeżyć wiele wspaniałych przygód i zmierzyć się z rożnymi wyzwaniami. Nabyłem doświadczenia nie tylko żeglarskiego, ale również życiowego, które przyda mi się w codzienności. Ponadto mimo znajomości Mazur odwiedziłem nowe, nieznane mi wcześniej miejsca oraz rozwinąłem swoją wiedzę historyczną.
 
Pani Małgosia (opiekun): – Absolutnie fantastyczny czas i AFMZPZ (Absolutnie Fantastyczna Młodzieżowa Załoga Pozytywnie Zakręconych): Anastazja, Liza, Kamila, Magda, Bartek, Jakub, Kacper, Kuba, Mateusz, Michał, Olgierd, Oliwier... Szacun dla Was za Waszą postawę! Nasza Rodzina Żeglarska jest na 6!
Nasz rejs po mazurskich jeziorach to nie tylko aktywny odpoczynek połączony z obcowaniem z tamtejszą przyrodą, zbytkami i kulturą tego regionu. Czas ten to również bardzo rzeczywisty i wyjątkowy udział w codziennym życiu na jachcie, poznawanie tajników żeglowania, wreszcie to świetna szkoła życia w grupie – praca nad sobą by nie tylko mi, ale i innym ze mną było dobrze. Wchodzisz na pokład jachtu i już pierwszego dnia stajesz się członkiem nowej rodziny, z którą przez tydzień dzielisz swoje życie. Wspólnie płyniemy, wspólnie gotujemy i spożywamy posiłki, wspólnie dzielimy ze sobą obowiązki, zasypiamy i budzimy się, wspólnie przeżywamy radości i troski… Wspólnie…. I o to chodzi…. Absolutnie fantastyczny czas…
 
Jakub: – Moje związane z tym wyjazdem są niezwykle pozytywne. Zachwyciła mnie uroda dziewiczych jezior, które można było podziwiać w różnych porach dnia, od spokojnych wschodów słońca po piękne zachody nad wodą. Spacer wśród lasów, gdzie przyroda była blisko, sprawił, że poczułem się zjednany z naturą. Ogólnie rzecz biorąc, wyjazd na Szlak Wielkich Jezior Mazurskich był nie tylko wspaniałą przygodą, ale także okazją do oderwania się od codziennego życia i zanurzenia się w pięknie natury i kultury tego regionu.
 
Bartek: – Powiem tak było śmiesznie i ciekawie. Było dużo zabawy przy nauce węzłów jak i przy samej żegludze a przede wszystkim przy tych przechyłach. Polecam każdemu
 
Tata Bartka i Kuby: – Synowie wrócili z wyjazdu bardzo zadowoleni. Stwierdziłem, że stali się bardziej samodzielni i chętni do pomocy.
 
Anastasiya: – Niestety dobiegł końca tydzień żeglowania na Mazurach. Piękne jeziora, ciekawi ludzie... Jeśli lubicie naturę i chcecie odpocząć od klimatów dużego miasta, to tydzień spędzony na Mazurach na jachcie pozwoli nie tylko naładować baterie, ale też nauczyć się wielu nowych ciekawych rzeczy. Zbierzcie tylko dobrą załogę, znajdźcie sternika, wyczarterujcie jacht, a obiecuję, że tydzień na Mazurach będzie ciekawy, pełen przygód, nowych znajomości oraz wieczorów przy ognisku z gitarą i piosenką żeglarską. Będę czekała z niecierpliwością do następnego wyjazdu.
 
Michał: – Żegluga z naszą ekipą była wspaniała gdyż można od każdego coś się nauczyć, oraz było dużo zabawy przy przechyłach i przy atrakcjach, które przygotowali nam opiekunowie, dziękuję za te momenty!
 
Pani Ania (sterniczka): – Dzięki, że mogłam z Wami być na rejsie. Macie fajne dzieciaki. To kiedy następny rejs?
 
Kuba: – Moim zdaniem wyjazd na Mazury był dobry pomysłem, ponieważ poznałem ciekawych ludzi, dużo dowiedziałem się o żeglowaniu i widziałem piękne miejsca. Dlatego myślę, że wycieczki w tamte rejony są ciekawym pomysłem.
 
Mateusz: – Wyjazd na Mazury był super, fajnie było poznać tajniki żeglarstwa i nauczyć się ich.
 
Pan Jacek (sternik, kierownik): – To wyjątkowo udany wyjazd. Świetna pogoda (bo było bardzo ciepło jak na początek września – no, może zbyt mało było wiatru ale trudno, coś za coś), pojętni załoganci, bezproblemowi uczestnicy, kompetentni i zaradni opiekunowie, profesjonalni sternicy, przemyślana trasa rejsu, ciekawe porty i bindugi, malownicze miejsca, smaczne jedzenie i doskonała logistyka... Hmm, kto to organizował?
 
Takie rzeczy tylko w Pilnikach! Kto chętny na następny raz?
Wypowiedzi zebrali: Małgorzata Radomska i Jacek Rayski